Zielone światło
Dzisiaj wizyta kontrolna u lekarza i rehabilitacja.
Dobre wieści, wszystko goi się prawidłowo. Zobaczyłam swoje kolano na usg i pomarudziłam trochę.
Na sali rehabilitacyjnej nawet udało mi się spocić, po pierwszych ćwiczeniach z obciążeniem, z czego jestem bardzo zadowolona. Dostałam zielone światło, na chodzenie bez stabilizatora w domu, to jest dopiero luksus. Niestety mój chód pozostawia wiele do życzenia, jak trafnie ujął to mój Fizjoterapeuta, wygląda jak stąpanie po polu minowym :)
Day 27
Green light
Today a check-up at the doctor’s and rehabilitation.
Good news is that everything is healing fine. I had ultrasonography of my knee and I grumbled a bit.
In the rehabilitation room I managed to sweat a little after carrying out first exercises with weights which made me feel really satisfied. I was given a green light to walk without the stabilizer at home -what a luxury! Unfortunately, the way I walk is not fully satisfactory, as my physiotherapist said, it looks as if I was walking across a minefield :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz