31 dzień
Rower !!!
Wielki dzień,
pozwolono mi wsiąść na rower stacjonarny. Kilka minut ćwiczenia, a tyle
radości. Nie mogę na razie biegać, więc rower będzie dobrym trenażerem w
treningu tlenowym, w najbliższych tygodniach.
Dobra wiadomość,
nie będę musiała codziennie jeździć do Krakowa. Od przyszłego tygodnia, część
rehabilitacji odbywać się będzie w
Tarnowie.
Najważniejsza informacja, od poniedziałku
wracam do regularnego treningu :) Oczywiście pod okiem grupy medyczno-rehabilitacyjno-trenerskiej,
która będzie między sobą konsultować wszystkie ważne kwestie, dotyczące mojego
powrotu do formy.
30 dzień
Dostałam
pierwszy plan rehabilitacyjny do domu. Składają się na niego dwie jednostki
treningowe, w ich zakres wchodzą ćwiczenia: unoszenia nogi z obciążeniem,
zginanie z oporowaniem, nauka prawidłowego chodu, oraz moje ulubione- ćwiczenia
czucia wewnętrznego. Te ostatnie polegają na staniu jednonóż, z zamkniętymi
oczami.
Oprócz tego, dostałam patenty na standardowe
ćwiczenia, bez przeciążania kolana. Dlatego,
spokojnie wdrażam się w mój trening.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz